Pedagogiczne grona gniewu
0
Mama Łukaszka oznajmiła ku wielkiemu zaskoczeniu reszty rodziny, że na obiedzie będą mieli gościa.
- Jakiego? - zdumiała się babcia Łukaszka.
- To tajemnica - uśmiechnęła się mama. - Ciekawe czy zgadniecie.
Zgadli prawie od razu, bo pani ledwo weszła, to przypadła do taty...