Dawid Konarski: Kluczem jest utrzymanie koncentracji
– Cały sezon czeka się na play-off, a tak naprawdę za chwilę już ich nie ma. W Zawierciu musimy agresywnie wejść w mecz i narzucić rywalowi swój rytm. Zwycięstwo na terenie przeciwnika byłoby już bardzo dużym krokiem w kontekście zdobycia brązowego medalu – stwierdził Dawid Konarski.
W pierwszym meczu rywalizacji o brązowy medal Jastrzębski Węgiel prowadził już 2:1, jednak ostatecznie po zwycięstwo nad Aluron Virtu Wartą Zawiercie sięgnął dopiero po tie-breaku. – Cieszymy się, że ten mecz udało się wygrać. Jak również z tego, że w miarę szybko wyrzuciliśmy z głowy przegrany półfinał w Warszawie. Robimy dalej to, co do nas należy. To, czego sami dla siebie chcemy. Chcemy zdobyć brązowy medal dla klubu i dla kibiców. Wiedzieliśmy i wiemy nadal, że Zawiercie będzie się stawiać. Dla nich to, że są w czwórce, jest świętem i w dalszej części tej rywalizacji spodziewam się twardych bojów – powiedział Dawid Konarski, atakujący jastrzębskiego zespołu.
Obecnie zespoły grają systemem środa – sobota, przez co czasu na odpoczynek nie ma zbyt wiele. – Po sobotnim meczu trzeba było się szybko zregenerować i odzyskać siły. Na coś innego zupełnie nie ma czasu, bo gramy przecież co trzy dni. Cały sezon czeka się na play-off, a tak naprawdę za chwilę już ich nie ma. W Zawierciu musimy agresywnie wejść w mecz i narzucić rywalowi swój rytm. Zwycięstwo na terenie przeciwnika byłoby już bardzo dużym krokiem w kontekście zdobycia brązowego medalu – stwierdził Konarski.
Gra o brązowy medal toczy się do trzech zwycięstw. 1 maja jastrzębianie zagrają w Zawierciu i jeśli ten mecz wygrają, to kropkę nad i będą mogli postawić już w najbliższą sobotę we własnej hali. Ewentualny mecz numer 4 w Zawierciu zaplanowano na 8 maja a gdyby również on nie wyłonił zwycięzcy, to ostatnie starcie między jastrzębianami a zawiercianami odbędzie się 11 maja. — Podchodzę do tego spokojnie, bo wygrywając pierwszy mecz w Warszawie też wracaliśmy na drugi i ostatni mecz do nas i wiadomo, jak to się skończyło. Mamy nauczkę i mam nadzieję, że to się już nie powtórzy. Kluczem jest utrzymanie koncentracji przez cały czas i dobra gra. W sobotę Zawiercie, po dwóch gładko przegranych setach, pokazało w trzeciej odsłonie, że ciągle jest groźne. Grali do końca, wygrali czwartego seta na przewagi. Dlatego cieszymy się, że w piątej odsłonie zagraliśmy równo i utrzymaliśmy przewagę, którą wcześniej udało się wypracować – zakończył siatkarz Jastrzębskiego Węgla.
Artykuł Dawid Konarski: Kluczem jest utrzymanie koncentracji opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.