Ludzie masowo szturmują apteki. "Obsłużyły ponad 20 milionów osób"
–Są zawirowania w hurcie, niektórych towarów brakuje, dostawy są opóźnione, ale liczymy, ze system szybko wróci do normy. To efekt rozchwiania - szturmu pacjentów na apteki. Pierwsza fala się uspokaja. Apelujemy do pacjentów, żeby do aptek przychodzili wyłącznie po niezbędne leki – mówi DoRzeczy.pl prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek Marcin Wiśniewski.