Bicie, podtapianie i duszenie. To się działo w polskim więzieniu
Waterboarding, wykręcanie rąk, uciskanie kolanem karku i bicie po głowie. To nie Guantanamo, tylko polskie więzienie. – Osadzeni bardzo się bali mówić, obawiali się o swoje bezpieczeństwo – opowiada dr Justyna Jóźwiak z Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, działającego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.