Morderstwo przed blokiem w Rzeszowie. Arkadiusz M. zabrał życie Monice, zadał 12 ciosów. "Wpadłem w opętanie"
0
— Dopuściłem się okrucieństwa. Coś mi się w głowie poprzestawiało. Nie potrafiłem zapanować nad odruchem gniewu. Wpadłem w opętanie. Kiedy przyjechałem do Moniki, ona powiedziała: "Wyglądasz jak diabeł" — tak Arkadiusz M. (44 l.) opisuje swoje morderstwo przy ul. Czudeckiej w Rzeszowie. Nieco ponad rok temu serią ciosów nożem odebrał życie 47-letniej kobicie.