"Interwencja". Nagle dowiedział się o rzekomym długu z… 2007 roku
Jan Kaczmarek twierdzi, że od kilku miesięcy spłaca dług, którego nie zaciągnął. Pożyczka pochodzi z 2007 roku, ale dowiedział się o niej niedawno. Przez ten czas zadłużenie wzrosło do 10 tys. zł. Pan Jan twierdzi, że sfałszowano podpis na umowie, ale prokuratura umorzyła sprawę. Powód? Nie dotarła do oryginalnego dokumentu pożyczki. Materiał Interwencji.