Zimowali, jeżdżąc kamperem po Europie. "Jedna wanna wody wystarczyła nam na trzy dni"
Niektórzy mogą pomyśleć, że jesteśmy szaleni, aby z dwójką małych dzieci spędzić całą jesień i zimę w tak małej przestrzeni, jaką mamy w naszym kamperze. I to jeszcze ciągle się przemieszczając – niczym wagabundzi. Dla nas jednak jest to najlepsza opcja na przezimowanie, ciągły dostęp do darmowego słońca i oddychanie świeżym powietrzem, a przede wszystkim – sposób na budowanie rodzinnych więzi i bardziej świadome życie.