Były reprezentant Polski zaskoczył słowami o Fernando Santosie. "Leśny dziadek"
Fernando Santos zaliczył fatalny debiut w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Drużyna pod wodzą doświadczonego Portugalczyka przegrała w Pradze z Czechami 1:3 i całkowicie rozczarowała swoją postawą. Swoją opinią po tym meczu podzielił się były reprezentant Polski, Adrian Mierzejewski. Mnie Santos kojarzy się trochę z leśnym dziadkiem i jazdą na nazwisku - napisał 36-latek.