PL: Pierwszy mecz o brąz zakończony tie-breakiem dla zawiercian
Rywalizację o brązowe medale PlusLigi rozpoczęły zespoły Asseco Resovia Rzeszów i Aluron CMC Warta Zawiercie. Już w pierwszym meczu nie zabrakło emocji. Spotkanie trwało aż pięć setów, a ostatecznie zwycięsko zakończyli je gracze Aluronu CMC Warta Zawiercie. Od początku spotkania rzeszowianie mieli problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność w ataku. Zawiercianie grali konsekwentnie, […]
Artykuł PL: Pierwszy mecz o brąz zakończony tie-breakiem dla zawiercian pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Rywalizację o brązowe medale PlusLigi rozpoczęły zespoły Asseco Resovia Rzeszów i Aluron CMC Warta Zawiercie. Już w pierwszym meczu nie zabrakło emocji. Spotkanie trwało aż pięć setów, a ostatecznie zwycięsko zakończyli je gracze Aluronu CMC Warta Zawiercie.
Od początku spotkania rzeszowianie mieli problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność w ataku. Zawiercianie grali konsekwentnie, wykorzystując kontrataki. Po bloku na DeFalco interweniował trener Medei (6:10). W kolejnych akcjach amerykański przyjmujący atakował ze zmiennym szczęściem.
Po drugiej stronie siatki ręki w ataku nie wstrzymywał Dawid Konarski. Siatkarzom obu drużyn zdarzało się popełniać błędy w polu zagrywki, gospodarze dodatkowo regularnie mylili się w ataku. Po autowym zagraniu DeFalco drugą przerwę wykorzystał rzeszowski szkoleniowiec (15:20). W kolejnych akcjach skutecznym atakiem i asem popisał się Jan Kozamernik i tym razem do siebie zawodników przywołał trener Winiarski (17:20). Chociaż w końcówce goście nie ustrzegli się błędów, wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by wygrali 25:22.
Z nową energią w drugą odsłonę weszli gospodarze, którzy po kontrataku Jakuba Kochanowskiego wyszli na prowadzenie 4:2. Podczas weryfikacji tej akcji pod siatką doszło do dyskusji, a czerwonymi kartkami ukarani zostali Fabian Drzyzga i Uros Kovacević. Chociaż po bloku na DeFalco Warta odrobiła straty, gospodarze szybko odbudowali przewagę. Swoje akcje kończył Maciej Muzaj, zaś tym razem po drugiej stronie siatki częściej zdarzały się pomyłki. Goście nie mieli zamiaru odpuszczać, wysoką skuteczność utrzymywał Bartosz Kwolek. W drugiej części seta trwała walka punkt za punkt. Chociaż po zagraniu DeFalco po bloku gospodarze mieli dwie piłki setowe, ataki Michała Szalachy i Kwolka doprowadziły do walki na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali gospodarze i to oni po asie Jakuba Buckiego cieszyli się ze zwycięstwa.
Otwarcie trzeciej odsłony należało do gości, po kiwce Kovacevicia było już 5:2. W kolejnych akcjach gospodarze mieli problem z ustawieniem się skutecznie w obronie i wyprowadzeniu kontrataku. Przy stanie 8:3 dla zawiercian interweniował trener Resovii. Przyjezdni punktowali seriami, po kolejnym kontrataku Kovacevicia było już 13:6 i o drugą przerwę poprosił rzeszowski szkoleniowiec. Siatkarze z Zawiercia bardzo dobrze grali w obronie, a swoje akcje obok Kovacevicia kończyli Kwolek i Konarski. Gdy z drugiej piłki zaatakował Miguel Tavares, zawiercianie odskoczyli na 20:14. W końcówce gospodarze starali się poderwać do walki, ale dystans był zbyt wyraźny. Gdy ciekawą akcję skończył Miłosz Zniszczoł, Warta miała serię piłek setowych (18:24). Błąd dotknięcia siatki przez rzeszowskich blokujących dał ostatni punkt rywalom.
Chociaż po sprytnym zagraniu Konarskiego Warta prowadziła 3:1, po kontrataku z szóstej strefy DeFalco to Resovia odskoczyła na 5:4. W kolejnych akcjach kibice byli świadkami serii błędów zarówno w polu zagrywki jak i pod siatką (8:8). Gra nie miała większego tempa. Drzyzga regularnie posyłał piłki do Kochanowskiego i Kozamernika (14:13). Chociaż po bloku na Kovaceviciu Resovia prowadziła 16:14, goście szybko odrobili straty i o czas poprosił trener Medei (16:16). Sytuacja na tablicy wyników szybko się odmieniła i po bloku na Kovaceviciu interweniował zawierciański szkoleniowiec (18:16). W kolejnych akcjach skuteczniejsi byli gospodarze, gdy w aut piłkę posłał Kovacević, ponownie o czas poprosił Michał Winiarski (22:18). Atak po prostej Jakuba Buckiego dał serię piłek setowych Resovii (24:20). Drugą z nich wykorzystał Torey DeFalco.
Od początku tie-breaka trwała zacięta walka. Zdarzały się przedłużone wymiany. Goście wyszli na dwupunktową przewagę, którą utrzymywali. Zmiana stron nastąpiła po skutecznym zagraniu Kwolka, Warta prowadziła wtedy 8:5. Przyjmujący utrzymywał wysoką skuteczność, gdy dołożył asa było już 10:6 dla jego zespołu i o czas poprosił trener Medei. Dopiero po drugiej przerwie dla rzeszowskiego szkoleniowca Kwolek zaserwował w siatkę (7:12). Goście do końca kontrolowali grę. Nierówne spotkanie zamknął autową zagrywką DeFalco.
MVP: Dawid Konarski
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3
(22:25, 27:25, 18:25, 25:21, 9:15)
Składy zespołów:
Resovia: Muzaj (9 pkt.), Kozamernik (13), Kochanowski (10), Drzyzga (2), Čebulj (3), DeFalco (23), Zatorski (libero) oraz Kędzierski, Bucki (9), Borges (2) i Piotrowski
Warta: Kwolek (16), Zniszczoł (7), Konarski (23), Tavares (1), Szalacha (7), Kovacević (24), Danani (libero) oraz Makoś (libero), Dulski i Łaba
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi
Artykuł PL: Pierwszy mecz o brąz zakończony tie-breakiem dla zawiercian pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.