Koledzy wspierają Dawida Kubackiego. "Marta była przecież zdrowa. I nagle zatrzymało się jej serce"
"Śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów" - tak o niedawnym wypisie ze szpitala i powrocie Marty Kubackiej do domu pisał jej mąż. Dramat, który dotknął rodzinę skoczka, przeżyli także koledzy z kadry, którzy wspierają Dawida Kubackiego i jego żonę. Wracają do przykrych wspomnień. "Po tym, co się stało, każdy mógł mieć refleksje nad sobą. Marta była przecież totalnie zdrowa. I nagle zatrzymało się jej serce" - opowiada Aleksander Zniszczoł.