Robert Karaś przyznał się. "Wiedziałem, że to coś nielegalnego"
Na swoim Instagramie Robert Karaś oświadczył, że w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje wspomagające. Sportowiec twierdził, że błąd popełnił człowiek odpowiedzialny za jego suplementację. Podczas wizyty w "Kanale Sportowym" Karaś przyznał się jednak, że wiedział co przyjmuje. - Zapytałem się, czy to jest legalne. Powiedział mi: "72 godziny i nie będziesz miał w organizmie", więc wiedziałem, że to jest coś nielegalnego – powiedział Karaś.