Co się stało w Kaniach pod Warszawą? Przed posesją były pokrwawione ubrania. Wstrząsające ustalenia
Zbrodnia? Napad? Rodzinny dramat? — pytają się mieszkańcy miejscowości Kanie pod Warszawą, zaniepokojeni wieczorną interwencją policji i służb ratunkowych w domu jednorodzinnym. Na razie sprawa owiana jest tajemnicą. Na miejscu lądował ratowniczy śmigłowiec, który - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - zabrał do szpitala ranną kobietę. Na posesji znaleziono pokrwawione ubrania. Wszystko wskazuje na to, że doszło tam do krwawej zbrodni.