Włochy. Zastrzelił niedźwiedzicę Amarenę. Andrea Leombruni boi się o swoje życie
- Myliłem się. Zrozumiałem to natychmiast po tym, jak oddałem strzał - mówił dla agencji prasowej Ansa Andrea Leombrumi, który w czwartek wieczorem zabił niedźwiedzicę Amarenę. Sprawa wstrząsnęła całymi Włochami. Teraz 57-latek boi się o bezpieczeństwo swoje i rodziny. Ludzie gromadzą się przed jego posesją, gdzie zginęło zwierzę.