Nie zrealizował obietnicy danej kibicom. Rozliczamy prezesa polskiego klubu
Jerzy Kanclerz w 2018 roku obiecał, że Ekstraliga będzie w Bydgoszczy w ciągu pięciu lat. Należało więc zgodnie z tymi słowami spodziewać się gwiazd światowego żużla już w sezonie 2023. Jeśli nawet podejdziemy do tej zapowiedzi w sposób bardziej korzystny dla prezesa, to zakończony niedawno sezon powinien był dać awans na przyszły rok. Jak wszyscy wiemy, nie dał. Kibice są wściekli, bo to spowodowało odejście prawdopodobnie najlepszego wychowanka w historii.