Tak zagrał Zmarzlik przy „zielonym stoliku”. Ważne słowa Polaka po finale [OPINIA]
Bartosz Zmarzlik przewrócił zielony stolik i po raz czwarty został mistrzem świata. Polak wygrał, choć działacze światowej federacji „ukradli” mu jeden turniej wyrzucając Polaka z Grand Prix Danii za strój bez loga sponsora. Tamtą absurdalną decyzją działacze wmieszali się do rywalizacji o tytuł, ale Polak, gdy minął szok, gdy już się pozbierał, to odpowiedział im na torze: hola panowie, ja tu rządzę. - Czułem, że muszę - powiedział Zmarzlik już po finałowym biegu, co pokazało, jak bardzo zależało mu na tym złocie i tym, by pokazać...