Misterny plan legł w gruzach w doliczonym czasie. Nie było niespodzianki
Jeśli reprezentacja Grecji pokonałaby Holandię 4:0 lub wyżej, zapewniłaby sobie awans na EURO 2024. Trudno było jednak liczyć na takie cuda w Atenach. Gospodarze grali defensywnie, czekając na kontrataki. Zależało im na "zwykłym" zwycięstwie. Ich pasywność nie przyniosła im nawet punktu. "Oranje" pokonali ich 1:0, a jedynego gola strzelił w 92. minucie z rzutu karnego Virgil van Dijk.