Wspomnienie wielkiego mistrza. Odszedł zbyt wcześnie [FELIETON]
- Wspominam Ryszarda Nieścieruka z niezmiennym szacunkiem i podziwem. Jakaż szkoda, że zmarł w wieku zaledwie 46 lat. Życie czasem jest niesprawiedliwe. Jego żona i córka mogą być dumne z takiego męża i ojca. A swoją drogą czas pomyśleć, aby jak najszybciej wrócić do Memoriału Ryszarda Nieścieruka, na który chodziło się przed laty, a który oczywiście odbywał się na Stadionie Olimpijskim - pisze w swoim felietonie Ryszard Czarnecki.