W sadach i winiarniach walka o rośliny. W ruch poszedł ogień, a nawet helikopter. "Natura nas pokonała"
Tegoroczna pogoda narobiła problemów sadownikom i winiarzom. Najpierw ciepłe dni przyspieszyły wzrost roślin, po czym mróz zaczął je niszczyć. Plantatorzy do walki rzucili wszystkie siły — na czele z ogniem i helikopterem.