Sama ich nazwa działa na Rosjan jak płachta na byka. „To nigdy nie byli grzeczni chłopcy”
Pułk „Azow” słynął z odwagi i skuteczności. Ale ciągnie się za nimi czarna legenda. Obrońcy Mariupola udowadniają jednak, że nie są zbieraniną prawicowych radykałów i neonazistów, tylko skutecznym wojskiem.