"Interwencja". Chciała odzyskać garaż, stanie przed sądem
Maria Zakrzewska wynajęła garaż przedsiębiorcy, a gdy ten później nie reagował na wezwania do wyprowadzki, wzięła sprawy w swoje ręce. Na poczet niezapłaconego czynszu zajęła mężczyźnie cztery opony i fotel biurowy. Ten w odpowiedzi podjął kroki prawne. Policja przeszukała dom 77-latki, sprawą zajęła się prokuratura i sąd. - Jakbym kogoś zamordowała. To był szok - wspomina. Materiał Interwencji.