Eksplozja w samolocie. Bo pasażer chciał naładować iPada
Jeden z pasażerów samolotu linii Royal Air Philippines chciał naładować iPada. Wyciągnął po to powerbanka i wtedy inni podróżni usłyszeli huk, a po chwili pokład wypełnił się kłębami gęstego dymu. Pasażerowie zaczęli uciekać, piloci natomiast byli zmuszeni do awaryjnego lądowania w Hongkongu.