Ruch wykorzystał niemrawość Śląska. Brutalnie skuteczni, ale pogubili się w końcówce
0
Śląsk był apatyczny i bezradny
Goście czekali na możliwość wyprowadzenia kontry i szybko się doczekali. Miłosz Kozak przedarł się lewą stroną i dośrodkował w pole karne, gdzie pojedynek o górną piłkę wygrał Soma Novothny i zrobiło się 1:0 dla Ruchu.
Stracony gol nie...