Gortat opowiada o pożegnaniu z tatą
- Nasze relacje z tatą były, jakie były. Nie dogadywaliśmy się. Przez ostatnich parę lat byliśmy skłóceni, każdy miał swoje widzimisię - przyznaje Marcin Gortat. - Myślę, że mnie rozpoznał, choć tuż przed końcem życia był w bardzo złym stanie.