Przepraszam, panie Santos!
Ok, czas zagrać w otwarte karty: oszukaliśmy pana, panie trenerze. Wmówiliśmy panu, że mamy drużynę i kibiców. Wypisaliśmy listę piłkarzy i przyporządkowanych do nich klubów, nie dodając, że o kilku z nich pamięta tylko kitman i ewentualnie sekretarka. ...