Tuż przed tragedią Artur zadzwonił do rodziców. Chwilę potem zginął wraz z żoną, córką i teściową. Straszne kulisy wypadku Polaków pod Bratysławą
Artur B.(† 35 l.) razem z żoną Łucją († 35 l.) zginęli w koszmarnym wypadku pod Bratysławą. Młode małżeństwo z Lipowej wracało z wakacji w Chorwacji. Miało przed sobą zaledwie dwie i pół godziny drogi do domu. Po raz ostatni Artur rozmawiał z rodzicami godzinę przed wypadkiem. Małżonkowie zatrzymali się wtedy, by nakarmić dzieci i odetchnąć na chwilę przed dalszą podróżą.