LN M: Męczarnie Polaków z Holandią, kolejna wygrana w tie-breaku
Reprezentacja Polski w swoim drugim meczu podczas turnieju w Rotterdamie mierzyła się z Holandią. Podobnie, jak w meczu z Niemcami do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break, Ten padł łupem Polaków. Mecz ten pokazał jednak, że gra polskiego zespołu mimo wygranej jest jeszcze mocno nieregularna. Kolejnym przeciwnikiem wicemistrzów świata będzie USA. Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. […]
Artykuł LN M: Męczarnie Polaków z Holandią, kolejna wygrana w tie-breaku pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Reprezentacja Polski w swoim drugim meczu podczas turnieju w Rotterdamie mierzyła się z Holandią. Podobnie, jak w meczu z Niemcami do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break, Ten padł łupem Polaków. Mecz ten pokazał jednak, że gra polskiego zespołu mimo wygranej jest jeszcze mocno nieregularna. Kolejnym przeciwnikiem wicemistrzów świata będzie USA.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. Przełamanie nastąpiło dopiero po udanym kontrataku Tomasza Fornala (7:5). Po odpowiedzi ze strony Nimira Abdel-Aziza wynik wskazał jednak na remis. Znów zaczęła się walka punkt za punkt, którą przerwał błąd Bartłomieja Bołądzia (14:16). Kolejne wyrównanie nastąpiło dzięki dobrej zagrywce Fornala. Nie na długo, gdyż ręki w polu serwisowym nie zamierzał wstrzymywać także Abdel-Aziz (20:17). Polacy nie zdołali już przejąć inicjatywy i to Holendrzy okazali się górą w premierowej odsłonie po pewnym ataku Abdel-Aziza (25:22).
W seta numer dwa także lepiej weszła reprezentacja Polski, której wyższe prowadzenie ponownie dał atak Fornala (4:2). Umocniła się jeszcze na nim, gdy dwa asy dołożył Jakub Kochanowski. Po zatrzymaniu ataków Abdel-Aziza przewaga biało-czerwonych wzrosła więc do sześciu oczek (11:5). W połowie seta Polacy dalej wykazywali się czujnością na siatce, co skutkowało kolejnymi zdobyczami punktowymi. Szczególnie, że Holendrzy dokładali błędy własne (12:19). Tym razem to więc Polacy cieszyli się z wygranej, a zdecydował o tym efektowny as Kochanowskiego (25:18).
Od trzypunktowego prowadzenia Holendrów zaczęła się kolejna partia. Swój udział miały w tym świetne zagrywki Abdel-Aziza. Do tego doszedł as Twana Wiltenburga i Holandia miała już cztery oczka z przodu (6:2). Dopiero kontratak Fornala zmniejszył nieco dystans między drużynami. Po wygranej w dłuższej wymianie Holendrzy wrócili jednak na wyższe prowadzenie (14:10). Szczególnie, że zaraz uruchomili blok, a Bołądź popełnił błąd przejścia linii ataku. W aut posłał też piłkę Artur Szalpuk (11:18). Holendrzy nie wypuścili więc tego seta z rąk i znowu to oni triumfowali po ataku Woutera Ter Maata (25:18).
Na początku czwartej odsłony powróciła wyrównana gra. Przełamania nie dał nawet as Kochanowskiego. Polska objęła wyższe prowadzenie dopiero po błędzie dotknięcia siatki rywali (5:7). Holendrzy zatrzymali jednak atak Fornala i szybko doprowadzili do wyrównania. As Fabiana Plaka dał im za to oczko z przodu (8:7). Sytuację odmienił dopiero autowy atak Wiltenburga w okolicach końcówki na dwupunktowe prowadzenie dla Polski. W ważnym momencie sprytem wykazał się jeszcze Grzegorz Łomacz, co przybliżyło biało-czerwonych do przedłużenia tego meczu (22:19). Udała im się ta sztuka, a seta zamknął atak Wilfredo Leona (25:22).
W tie-breaku także nie zabrakło wyrównanej gry. Dopiero autowy atak Abdel-Aziza dał Polsce cenne dwa oczka przewagi (8:6). Gra punkt za punkt nie pozwoliła Holandii na przejęcie inicjatywy. Szczególnie, że w decydującym momencie jeszcze jednego asa w tym meczu dołożył Kochanowski (14:10). Biało-czerwoni wykorzystali piłkę meczową w drugiej próbie, a zdecydował o tym atak Norberta Hubera (15:11).
Holandia – Polska 2:3
(25:22, 18:25, 25:18, 22:25,11:15)
Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
Artykuł LN M: Męczarnie Polaków z Holandią, kolejna wygrana w tie-breaku pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.