"Bez urazy": Atrakcyjna pozna życiową niedojdę
Niewiele ponad dekadę temu Jennifer Lawrence podbiła serca widzów. Złożył się na to przemyślany dobór ról - z jednej strony osiągnęła komercyjny sukces dzięki "Igrzyskom śmierci", z drugiej zebrała worek nagród za kreacje kobiet po przejściach u Davida O. Russella. Ogromnym czynnikiem była także pozafilmowa osobowość aktorki, niestroniącej od wpadek i niezręczności, które zawsze kwitowała szczerym śmiechem. Bohaterka "Bez urazy" jest złym odbiciem tej bezpretensjonalnej dziewczyny z sąsiedztwa, która po dekadzie odkrywa, że życie nie poszło...