LN M: Miłe złego początki Niemców, Kanada słabsza od Francji
Wciąż trudności z wygrywaniem spotkań ma prowadzona przez Michała Winiarskiego reprezentacja Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi co prawda dobrze rozpoczęli starcie z Chinami, od drugiej odsłony zaczął się jednak ich koszmar. Azjatycka ekipa dominowała na boisku pod każdym względem i odniosła bardzo cenne zwycięstwo. W innym meczu Kanada walczyła z mistrzami olimpijskimi – Francją, ale ostatecznie […]
Artykuł LN M: Miłe złego początki Niemców, Kanada słabsza od Francji pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Wciąż trudności z wygrywaniem spotkań ma prowadzona przez Michała Winiarskiego reprezentacja Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi co prawda dobrze rozpoczęli starcie z Chinami, od drugiej odsłony zaczął się jednak ich koszmar. Azjatycka ekipa dominowała na boisku pod każdym względem i odniosła bardzo cenne zwycięstwo. W innym meczu Kanada walczyła z mistrzami olimpijskimi – Francją, ale ostatecznie uległa 0:3,
Chociaż w mecz lepiej weszli Chińczycy, rywale szybko wyrównali po kontrataku Erika Röhrsa. W kolejnych akcjach trwała walka punkt za punkt, zespoły wymieniały się skutecznymi atakami a wynik oscylował wokół remisu. Na kolejne zagrania Jingyin Zhanga odpowiadał Anton Brehme. Dopiero w drugiej części seta inicjatywę przejęli Niemcy. Gdy po sprytnym zagraniu Rubena Schotta podopieczni trenera Winiarskiego odskoczyli na 18:15, interweniował chiński szkoleniowiec. Ofensywa Chińczyków opierała się na Zhangu. Mimo jego starań reprezentacja Chin nie zdołała odrobić wszystkich strat. W końcówce po czasie dla trenera Winiarskiego zwycięstwo Niemców przypieczętował Schott.
Od początku drugiej odsłony nie brakowało ciekawych wymian. Skuteczniejsi byli jednak Chińczycy i to oni szybko zbudowali przewagę. Po kontrataku Chuana Jianga interweniował trener Winiarski (9:6). Niemcy nie ustrzegli się prostych błędów. Chińczycy nie tylko skutecznie atakowali, ale również posyłali celne zagrywki i po asie Zhanga było już 15:9. Pojedyncze zagrania Moritza Reicherta na niewiele się zdały (20:15). Chociaż gra Chińczyków nie była bezbłędna, pozostawali na prowadzeniu. Kropkę nad i w tej partii postawił asem Yuantai Yu.
W trzeciej partii Chińczycy kontynuowali skuteczną grę i ponownie szybko wyszli na prowadzenie (7:3). Swoje akcje kończył Jiang, po jednym z kolejnych jego ataków interweniował trener Niemców (11:8). W dalszej fazie seta siatkarze z Niemiec skuteczne akcje przeplatali z błędami a dystans pozostawał wyraźny. Gdy przedłużoną wymianę nieudanym atakiem skończył Reichert, interweniował Michał Winiarski (19:14). Kolejne roszady w niemieckiej ekipie nie pomagały. Po ataku Yu Chińczycy mieli kolejne piłki setowe (24:18). Zepsuta zagrywka Brehme zakończyła seta.
Gdy po kontrataku Jianga było 3:0 dla Chin, czas wykorzystał trener Winiarski. Seria w polu serwisowym Yu zakończyła się dopiero błędem zagrywającego (4:1). Głównie za sprawą ataków Röhrsa dystans zaczął topnieć. Szybko ponownie jednak do głosu doszli Chińczycy, którzy kończyli ataki, zaś w szeregach Niemców wkradły się błędy. Gdy zablokowany został Reichert było 14:10 dla reprezentacji Chin. Nie do zatrzymania był Zhang (17:13). Kolejne ataki Röhrsa i Brehme sprawiły, że w końcówce różnica punktowa zmieniła się. Niemcom pomogły również celne zagrywki Zimmermanna, po błędzie Zhanga interweniował chiński szkoleniowiec (22:21). Celne zagranie Jianga i blok na Kaliberdzie sprawiły, że Chińczycy mieli serię piłek meczowych (24:21). Już w kolejnej akcji punktową zagrywką popisał się Zhang.
Chiny – Niemcy 3:1
23:25, 25:18, 25:19, 25:21)
Kanada od początku postawiła mistrzom olimpijskim trudne warunki, nie wstrzymywała ręki w ataku i po akcji Hoaga było 5:5. Wynik oscylował wokół remisu do momentu, gdy Trevor Clevenot atakiem wyprowadził Les Bleus na 8:6. Antoine Brizard w tej fazie meczu bardzo dużo grał swoimi środkowymi (9:7). Blok Francji i atak w aut rywali pozwoliły Trójkolorowym wysforować się na 13:9. Mistrzowie olimpijscy przejęli kontrolę nad wydarzeniami, po ataku Chinenyeze odjechali już na 17:13. Francuzi grali bardzo pewnie, w ustawieniu z Bultorem na zagrywce odskoczyli na 24:16, kiedy to popisali się blokiem. Nie wstrzymywali też ręki w ataku, a kropkę nad „i” postawił Trevor Clevenot.
Po ataku ze środka Eshenko i zagrywce Szwarca Kanada w drugiej odsłonie prowadziła 5:2. Francuzi jednak szybko opanowali sytuację, wykorzystali błędy rywali, ich nieskończone ataki. Dodatkowo zagrywką pracował Yacine Louati, w obronie szalał Grebennikov i zrobiło się po kontrataku Clevenot zrobiło się 10:7 dla faworytów. Francuzi dobrze radzili sobie w odbiorze zagrywki w przeciwieństwie do rywali, zagrywkę dołożył Patry (13:10). Po zagrywce Maara różnica stopniała do punktu (15:14), a wkrótce było już 16:16. W końcówce ton wydarzeniom nadawali jednak już Francuzi, pod siatką znakomicie spisywał się Bultor, a Patry nie zwalniał tempa na zagrywce (22:18). W ataku znakomitym technicznym zagraniem popisał się Clevenot (23:19). Dzięki zagrywce Szwarca Kanada zbliżyła się na 21:23, ale rywale wygrali dwie kolejne akcje i po błędzie Maara w meczu było 2:0.
Kiedy udanie atakował Patry, Francja w trzeciej odsłonie przeważała 3:1, na 4:4 atakiem wyrównał Nicholas Hoag. Rozgorzała zacięta walka, żadna z ekip nie mogła odskoczyć, a wynik oscylował długo wokół remisu Tak było do momentu pomyłki Brizarda, która dała wynik 14:12 dla Kanady. Szybko jednak wyrównał niezawodny Trevor Clevenot (14:14). W końcowych fragmentach seta Patry swoją zagrywka kompletnie rozbił przeciwników, do tego doszły błędy Kanady (22:18). Zawodnik ten doskonale także radził sobie w ataku, jednak to Clevenot atakiem dał swojej ekipie piłki meczowe (24:19). Popełnili jednak kilka błędów i zrobiło się 21:24, ale ostatnia akcja należała do Bultora.
Kanada – Francja 0:3
17:25, 21:25, 21:25)
Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów
Artykuł LN M: Miłe złego początki Niemców, Kanada słabsza od Francji pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.