Trener zrugał mistrza świata. Tak odpowiedział kapitan
Po kapitalnym początku sezonu w wykonaniu Nickiego Pedersena, kolejne mecze były gorsze. Katastrofa zaczęła się od meczu w Krośnie, gdzie na trudnym torze trzykrotny indywidualny mistrz świata sobie nie radził. Pedersen po dwóch seriach startów nie wyjechał już na tor. - Gdy zostajesz kapitanem, to w takim meczu powinieneś pozostać w parkingu i wspierać drużynę niezależnie czy jest dobrze, czy źle. On po prostu zawinął się i poszedł do busa – powiedział w serialu Nicki Pedersen. „Ostatni Gladiator” Robert Kościecha.