Koniec ich świata jest bliski. Zaskakujący film na polskich ekranach
Subtelne kino apokaliptyczne? Metafora kryzysu klimatycznego? Dekonstrukcja twórczego narcyzmu? Czarna komedia, w której nasze błahe problemy są ważniejsze od realnych zagrożeń? "Czerwone niebo" to eklektyczna rzecz, łącząca te wszystkie elementy w jedną narrację o tym, ze każdy ma swój własny koniec świata.