Macierewicz, czyli najlepszy szef na świecie. Nikt go nie przekona o winie Misiewicza
Szef MON nie zamierza pogodzić się z tym, że jego młody protegowany Bartłomiej Misiewicz wpadł w kłopoty i jeszcze pociągnął za sobą Prawo i Sprawiedliwość. W związku z tym Antoni Macierewicz powrócił do starej taktyki, która wyniosła go na szczyty władzy w partii: węszy spiski i idzie w zaparte.