Przemek Staroń: KUL najpierw się mną chwalił, a potem się mnie wstydził
Byłem wzruszony i cieszyłem się wygraną w konkursie. Kiedy czytałem rynsztokowe wypowiedzi o mnie, to było przykre, ale niczego innego po rynsztoku się nie spodziewałem. Zabolało mnie jednak to, co zrobił mój uniwersytet, który najpierw pochwalił się na swoich stronach moim zwycięstwem, a później, kiedy ktoś doniósł, że jestem gejem, skasował ten wpis – mówi Przemysław Staroń, Nauczyciel Roku 2018.