22-latka miała spalić noworodka w piecu. "Bałam się, że dziecko pokrzyżuje mi plany na przyszłość"
Rozpoczął się proces 22-latki, oskarżonej o zabójstwo swojego dziecka. Po porodzie Agata F. miała zawinąć córeczkę w ręcznik, włożyć do pieca i spalić. Dwa dni później kobieta bawiła się na weselu. Jak informuje Dziennik Wschodni, 22-latka nie przyznała się do winy. Podczas środowej rozprawy przed Sądem Okręgowym w Lublinie utrzymywała, że dziecko urodziło się martwe.