Budujemy meczet, część 5
Pan Sitko, pracujący na budowie meczetu, sarkał i narzekał. Bo choć to wydawało się niemożliwe, zwiększono kontrolę i uczulono się na wyłapywanie najmniejszych usterek. - I pewnie dlatego tak się stało, jak się stało - tłumaczył później smętnie pan Sitko dziadkowi...