Brutalne otarcie samym spojrzeniem palca w bucie
Łukaszek z dziadkiem szli w licznej grupie osób biorących udział w marszu z okazji piątej rocznicy pogrzebu Inki. Nagle ludzie zaczęli psykać. - Co się stało? - zaniepokoił się dziadek Łukaszka. - Komitet Obrony Dawnych czasów - odpowiedział jakiś facet w okularach...