Iga w półfinale, a z Hurkacza Nadala nie zrobisz
Z dużej chmury, jak się okazuje, duży deszcz. Nawet bardzo duży. Ale tylko w pierwszym secie. Potem było już z górki. I wcale nie dlatego, że Chinka złapała kontuzję. Znam Chińczyków po linii zawodowej. To są szczwane lisy. Kiedy mogą, to łżą i wszystkich wykorzystują. Nie...