Kto budował a nie zbudował
Rodzice Łukaszka wybrali się do znajomej mamy Łukaszka. - Ostatni raz jesteście tu u nas - zaszczebiotała znajoma. - I bardzo dobrze. I tak mieliśmy was za nadętych buców - tata Łukaszka wstał od stołu i rzekł do mamy Łukaszka: - Idziemy. Wstali. - Ależ nie, nie o to mi...