Roland Garros. Mecz Igi ledwo się zaczął, a już się skończył!
"Huragan Iga" raz jeszcze przeszedł przez korty Rolanda Garrosa. Liderka światowego rankingu bezwzględnie wykorzystywała każdy błąd popełniany przez Xinyu Wang i zakończyła mecz w 52 minut. Polka puściła rywalkę na tzw. rowerku.