Prezydent Poznania przykręcił kaloryfery. Sprawę zbada Państwowa Inspekcja Pracy
Inspekcja Pracy musi zdecydować, co zrobić w sprawie temperatury w gabinecie prezydenta Poznania. Jacek Jaśkowiak przykręcił kaloryfery i pracuje w 14 st. Celsjusza. Problem w tym, że norma według przepisów to - w czasie mrozów - minimum 18 stopni. - To powinno zachęcić innych do naśladowania, a nie składania głupkowatych donosów - mówi Wydarzeniom Jacek Jaśkowiak.