Żeby być członkiem partii trzeba mieć duszę niewolnika
Obecna "zadyma" w obrębie Zjednoczonej Prawicy dobitnie pokazuje to, co napisałem w tytule. Mam, będąc członkiem partii, zawsze głosować tak, jak każe przywódca partii, mam po prostu nie mieć własnego mózgu, tylko włożony w jego miejsce mózg przywódcy.Choć to niemożliwe, by...